środa, 15 czerwca 2011

Co robić gdy "zagotuje" się silnik?

Przegrzanie jednostki napędowej może skutkować przepaleniem uszczelki pod głowicą. Od naszej reakcji zależy, czy unikniemy poważnych usterek. Co więc robić?
Jeśli podczas jazdy nagle zaczną się wydobywać spod maski kłęby pary, nie wróży to nic dobrego. Kontynuowanie jazdy z przegrzanym silnikiem byłoby dla niego zabójcze. Należy natychmiast zjechać na pobocze i zgasić samochód.
Objawów przegrzania silnika nie da się nie zauważyć. Pierwszym z nich jest temperatura powyżej 90 stopni, która ciągle rośnie. Drugi objaw to wspomniane wyżej obłoki pary. Wraz z temperaturą cieczy chłodzącej rośnie również jej ciśnienie. Aby wewnątrz układu nie doszło do eksplozji, gorąca para po osiągnięciu ciśnienia ok. 1,5 bara i temperatury ok. 130 stopni Celsjusza ulatnia się przez specjalny zawór w pokrywie zbiorniczka wyrównawczego. Nie wolno wtedy odkręcać pokrywy, gdyż para jest bardzo gorąca.
W międzyczasie należy poszukać przyczyny awarii. Na początek pod lupę trzeba wziąć wentylator chłodnicy. Powinien się włączyć, gdy temperatura cieczy chłodzącej osiągnie ok. 100 stopni. Jego awaria jest częstą przyczyną przegrzania silnika. Drugą z częstych przyczyn jest tzw. zawieszenie się termostatu. Najdotkliwsza w skutkach może być awaria pompy wody. Zatarcie jej łożysk często powoduje zerwanie paska rozrządu.
Kiedy płyn się ochłodzi, można już uzupełnić jego ubytek. Doraźnie na wzrost temperatury pomoże włączenie ogrzewania. Wtedy odprowadzimy z silnika trochę ciepła. Jednak nie ominie nas wizyta u mechanika.  Nie zapominajmy o regularnym sprawdzaniu poziomu płynu chłodniczego w zbiorniczku. Zajmie to tylko chwilę, a może oszczędzić wielu kłopotów.

http://worldofbeautywoman.blogspot.com/

Stosowanie dodatków do olejów silnikowych

Szeroka gama oferowanych na rynku olejów silnikowych pozwala na precyzyjne dobranie odpowiedniego oleju do każdego rodzaju silnika, oraz zoptymalizowanie tego doboru również pod kątem warunków eksploatacji pojazdu. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy warto zastosować specjalne dodatki do oleju
Dodatki do olejów silnikowych dzielą się zasadniczo na dwie grupy: poprawiające jakość samego oleju, oraz ułatwiające usuwanie zanieczyszczeń.  Pierwsza grupa dodatków stosowana jest w dwóch sytuacjach, czyli do poprawy jakości oleju nowego, lub wydłużenia okresu eksploatacji oleju bliskiego założonemu przebiegowi. Nowe oleje wymagające uszlachetnienia mogą pochodzić na przykład ze starych zapasów, przeznaczonych do silników starego typu. Zastosowanie dodatków uszlachetniających pozwala na ich bezpieczne wykorzystanie w nowszych silnikach, lub silnikach poddanych bardziej intensywnej eksploatacji. Zwykle dodatki tego typu przeznaczone są do wszystkich rodzajów olejów, poszerzają zakres lepkości i wydłużają trwałość oleju. Nierzadko ten sam rodzaj dodatku stosowany jest do poprawy parametrów oleju dobiegającego już do końca interwału wymiany, jeśli daje się zauważyć pogorszenie kultury pracy silnika, lub istnieje obawa, że wymiana oleju nastąpi później, niż zakładano. Warto wtedy rozważyć zmianę typu oleju na taki o właściwościach longlife, czyli o przedłużonej żywotności, ale z uwzględnieniem charakterystyki typowej eksploatacji silnika.

Drugi rodzaj dodatków to środki dodawane do silnika przed właściwą wymianą oleju. Są to dodatki czyszczące, umożliwiające usunięcie z silnika zanieczyszczeń i osadów ze zużytego oleju znacznie skuteczniej, niż robią to dodatki czyszczące zawarte w każdym nowoczesnym oleju. Warto pamiętać, że każdy świeży olej czyści wprawdzie silnik, lecz sam ulega zabrudzeniu. Zastosowanie dodatków czyszczących przed wlaniem nowego oleju jest znacznie skuteczniejszym sposobem na utrzymanie wysokiej jakości oleju silnikowego przez cały czas jego eksploatacji.

http://oliwiarka.pl/, sklep z olejami Liqui Moly

Jak radzić sobie w upały?

Letnie upały są równie groźne jak niskie temperatury zimą. Jednak stosując się do kilku prostych zasad, możemy uniknąć ich negatywnych skutków.
Podróż w upale nie należy do najprzyjemniejszych. Czasem nie pomaga nawet włączenie klimatyzacji. Jest to również ciężki czas dla auta, ponieważ zazwyczaj wtedy ujawniają się usterki układów chłodzenia i klimatyzacji.
1. Zawsze staraj się zaparkować w zacienionym miejscu
Jeśli chcemy na dłużej pozostawić auto, starajmy się parkować w cieniu. Chodzi nie tylko o nagrzanie wnętrza samochodu, lecz także o tapicerkę i plastikowe elementy samochodu. Elementy te, gdy są poddane długotrwałemu działaniu promieniowania słonecznego, blakną, a niekiedy odkształcają się. Jeśli nie ma w pobliżu zacienionego miejsca, zaparkujmy auto tyłem do słońca, bowiem wnętrze najszybciej nagrzewa się przez przednią szybę.
2. Chroń auto przed słońcem
Latem warto wozić w aucie maty i rolety przeciwsłoneczne. Osłony przeciwsłoneczne wykonane są z folii termoizolacyjnej i materiału, który odbija promienie słoneczne. Dzięki temu samochód nie nagrzeje się tak mocno. Z kolei rolety przyciemniające na tylne szyby uprzyjemniają podróż pasażerom.
3. Zwierzęta zabieraj ze sobą
Już po kilkunastu minutach postoju temperatura we wnętrzu wzrasta do 40 stopni Celsjusza. Pozostawienie pupila w aucie to szczyt nieodpowiedzialności, którego skutkiem jest często śmierć zwierzęcia.
4. Rozważnie korzystaj z klimatyzacji
Klimatyzacja znacznie umila podróż. Jeśli będziemy z niej nieodpowiednio korzystać, możemy się co najmniej przeziębić. Nie kierujmy nawiewu bezpośrednio na ciało. Niewskazane jest ustawianie bardzo niskiej temperatury. Odpowiednia temperatura to 22 stopnie Celsjusza. Aby uniknąć szoku termicznego, powinniśmy przed wyjściem z samochodu stopniowo podwyższać temperaturę.
5. Chłodne napoje to podstawa
Podczas upałów intensywnie się pocimy, gdyż w ten sposób nasz organizm sie ochładza. Tracimy wtedy dużo płynów, co może grozić odwodnieniem. Dlatego przed podróżą nie zapomnijmy o napojach, najlepiej przechowywanych w lodówce turystycznej.
6. Lekki strój i porządne okulary
Zadbajmy o okulary dobrej jakości. Dzięki temu kierowca nie będzie oślepiony, co zwiększa nasze bezpieczeństwo. Sprawdźmy czy w danych okularach można prowadzić. Nie kupujmy tanich okularów, gdyż często są one za ciemne i zniekształcają obraz.
7. Przewietrz samochód
Jeśli auto stało długo na słońcu, przewietrzmy je zanim do niego wsiądziemy. Dobrze jest też jechać przez chwilę z otwartymi szybami, gdyż klimatyzacji będzie łatwiej ochłodzić auto.
8. Uwaga na przeciąg !
Wiele samochodów nie ma klimatyzacji. Pomocne jest wtedy otwarcie szyb. Róbmy to jednak rozważnie, ponieważ może nas przewiać, co skutkuje bólem karku.

http://worldofbeautywoman.blogspot.com

Oleje mineralne i syntetyczne

Jaki olej stosować w silniku swojego samochodu? Systematycznie użytkowany pojazd wymaga zwykle wymiany oleju przynajmniej raz w roku. Jeżeli uwzględnimy fakt, że z czasem zmieniają się parametry poddawanego zużyciu silnika, a na rynku pojawiają się nowe oleje, można mieć problem z optymalnym doborem nowego oleju.
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy w trakcie przeglądania oferty w sklepie motoryzacyjnym czy internetowym jest bardzo duża rozpiętość cen różnych rodzajów olejów silnikowych, nawet tej samej marki. Wynika one przede wszystkim z technologii wytwarzania oleju. Najtańsze są oleje mineralne, produkowane z ropy naftowej, natomiast najdroższe – oleje syntetyczne, wytwarzane w procesach syntezy chemicznej. Pomiędzy nimi występuje cała gama produktów klasyfikowanych jako półsyntetyczne lub w technologii syntetycznej, zawierających większą lub mniejszą ilość mineralnej bazy, uzupełnionej syntetycznymi dodatkami poprawiającymi jakość oleju.

W praktyce jedynym powodem oferowania przez producentów olejów mineralnych, jest ich niska cena, zachęcająca dla wielu posiadaczy pojazdów mechanicznych. Oleje mineralne znajdują się w ofercie przede wszystkim tych producentów, którzy prowadzą rafinację ropy naftowej. Firmy wyspecjalizowane w produkcji olejów samochodowych,  stosują co najwyżej mineralne bazy najnowszej generacji, czyli hydrokrakowane, do wytwarzania olejów w technologii syntetycznej lub półsyntetycznych. Powszechnie powtarzana opinia, że oleje syntetyczne są do pojazdów nowych, a w miarę ich zużywania należy przechodzić na oleje mineralne, jest z gruntu fałszywa, gdyż olej mineralny zawsze będzie gorszy dla silnika od syntetycznego, nawet, jeżeli mieści się w podobnej klasie lepkości. Pamiętać jednak należy o tym, że oleje syntetyczne sa bardziej wrażliwe na przekroczenie interwału wymian.

Sklep oliwiarka.pl oleje Liqui Moly

Kłopoty z ogrzewaniem tylnej szyby

Gdy zdarzy się awaria, można naprawiać układ ogrzewania tynej szyby samodzielnie. Jednak zwykle lepiej zostawić to fachowcom, którzy się na tym znają.
Latem ogrzewanie tylnej szyby nie jest potrzebne. Jesienią, gdy pojawiają się pierwsze przymrozki, ogrzewanie tylnej szyby jest bardzo pomocne. Wtedy najczęściej zauważamy problemy ukladu. Po latach użytkowania samochodu widać ścieżki, które nie grzeją w ogóle bądź nagrzewają się nierówno. Nie należy tego ignorować, ponieważ takie usterki mogą prowadzić do samoistnego pękania szyby.
Większość kłopotów jest efektem usterek mechanicznych, takich jak przerwane włókna grzewcze, oberwane przyłącza elektryczne czy załamania przewodów. Do uszkodzeń najczęściej dochodzi podczas mycia wewnętrznej strony szyby, na której poprowadzone są ścieżki grzewcze. Łatwo wtedy o zarysowanie włókna lub oderwanie końcówki przyłączy.
Przyczyną uterki może być także starzenie się elementów układu grzewczego. Niektóre elementy układu mogą po latach korodować. Najlepiej wtedy poszukać sprawnej szyby, ponieważ naprawa może okazać się nieopłacalna.
Inaczej jest, gdy występują nietypowe uszkodzenia, jak np. grzanie punktowe. Najczęściej jest to efekt mycia szyby szmatą, w której są drobiny piasku, lub naprawiania ścieżki grzejnej nieodpowiednimi materiałami. Lekceważenie takiej usterki może doprowadzić do pęknięcia szyby.
Sama naprawa układu nie jest skomplikowana. Trudniej jest ustalić, co jest przyczyną awarii oraz miejsce, w którym została przerwana ścieżka. W większości przypadków stosowanie lakierów i klei przewodzących nie przynosi efektów, a może wyrządzić szkody.

http://worldofbeautywoman.blogspot.com

Mustang pierwszej generacji

Historia pierwszej generacji kultowego modelu Forda - Mustanga. Najważniejsze odmiany, wersje silnikowe Forda Mustanga z lat 1964-1973

Pierwszy Mustang został wprowadzony w kwietniu 1964r. Dzięki szekoro zakrojonej kampanii reklamowej, w pierwszy weekend sprzedaży jego salony odwiedziło blisko 4 miliony ludzi, a po dwóch latach, w roku 1966, został wyprodukowany milionowy Mustang.

Ten właśnie najwcześniejszy Mustang jest przez wielu uważany za najpiękniejszy, jaki kiedykolwiek powstał. Jego pierwowzorem był Ford Falcon - wiele części Mustanga pochodziło właśnie od niego (i od modelu Fairlane).

mustang
-rocznik 64-

W roku 65 wprowadzono niewielkie zmiany w stosunku do poprzednika. Zmiany te obejmowały kolor nadwozia, tapicerki (zwiększyła się gama kolorów do wyboru) jak i niektóre elementy konstrukcyjne. Wprowadzono mocniejsze silniki w porównaniu do rocznika 64. W 65 pojawił się także pakiet GT oferujący bardziej sportowy wygląd, czterostopniową skrzynię biegów, mocniejszy silnik i usztywnione zawieszenie.

mustangi
-rocznik 65-

1965 był to tez rok pojawienia się pierwszego Mustanga przerobionego w firmie Shelby - dostosowanego do potrzeb wyścigów Shelby GT-350, który miał bardziej sportowy charakter niż zwykły Mustang.

mustangi
-Shelby GT-350-

W 1966 roku zachodzą niewielkie zmiany zewnętrzne, głównie w wyglądzie atrapy chłodnicy. Samochód zostaje tez wyposażony w mocniejszy silnik oraz powiększa się gama dodatkowych akcesoriów (jest ich teraz 70). Auto zostaje nieco poszerzone i wydłużone, przez co wnętrze staje się bardziej obszerne.

mustangi
-rocznik 66-

W roku 1967, firma Shelby wprowadziła nowy samochód, bazowany na Mustangu. Shelby GT500 dysponowało 7-litrowym silnikiem o mocy 355 KM.

mustangi
-Shelby GT500-

Przy tej okazji warto także wspomnieć o modelu Fastback, który rozsławił się występem w filmie "Bullitt" z roku 1968. Trwająca 9 minut i 42 sekundy scena pościgu wpisała się na dobre w historię kina. Do obejrzenia pod poniższym linkiem:

http://www.youtube.com/watch?v=ueL0245Y46c

Do roku 1971 montowano coraz to mocniejsze silniki (w 1968r. można było wybrać silnik o mocy nawet 390KM).

W 1968r. został zaprezentowany Mustang na kolejny rok. Tym razem Ford postanowił przeprowadzić gruntowny facelifting. Zmiane objęła cała linia nadwozia (Boczne i tylne linie zostaly wygladzone). Samochód widocznie przybrał na masie i optycznie zastał bardzo powiększony. Metalowa, chromowana atrapa chłodnicy została zastąpiona przez nową, czarną i wykonaną z plastiku. Logo Mustanga nie było już umieszczone pośrodku, tylko po stronie kierowcy i było mniejsze. Na "dziobie" samochodu pojawiły się cztery lampy (dwie wewnątrz atrapy i dwie poza nią).

W tym okresie czasu zostały stworzone trzy wersje Mustanga :
-Mach 1

mustangi

-Boss 302
Z założenia miał być połączeniem szybkiego zwrotnego samochodu sportowego z mocą i siłą "muscle cara". Najczęściej można było go spotkać z silnikiem V8 (302 CI (ok. 5 litrów) / 290 KM). Był wyposażony w manualną, czterostopniową skrzynię biegów. Samochodu który był określany "autem który GT-350 powinien był być" wyprodukowano jedynie niecałe 9000.

mustangi

-Boss 429
Był to samochód stworzony do wyścigów NASCAR. Uważany jest za najszybszy mustang tamtych czasów. Był wyposażony w silnik V8 ( 429 cali sześciennych (ok. 7 litrów ) / 375 KM )

mustangi


W roku 1970 przyszla kolejna zmiana w wygladzie Mustanga. Galopujacy koń ponownie powędrował na środek wielkiej atrapy. Tym razem projektanci zrezygnowali z zewnętrznych przednich lamp. Pozostały dwa reflektory wewnątrz atrapy. Po bokach przedniej części "Amerykanina" zamontowano otwory imitujące wloty powietrza. W tym roku zdecydowano o wprowadzeniu modelu Mach 1. Był on najwygodniejszym ze wszystkich trzech produkowanych wtedy modeli Mustangów. Wtedy też dzięki wprowadzeniu klimatyzacji w tym modelu sprzedaż Mustangów kabrioletów spadła prawie o połowę. W tych latach firmy Ford i Shelby zrezygnowały z dalszej współpracy.

1971-1973 to ostatnie lata przed kryzysem paliwowym. Był to właściwie koniec klasycznych Mustangów z potężnymi jednostkami V8. Montowanie coraz mniejszych silników wymuszały nowe normy, związane z emisją spalin. Producenci chcieli mimo to, aby Mustang zachował swój sportowy charakter i agresywność, więc postawili większy nacisk na jego wygląd i wygodę. Samochody z czwartej generacji były największymi Mustangami, jakie produkowano. W dodatku w 1973r. wg nowych przepisów, trzeba było montować większe zderzaki (kolejne zwiększenie masy). W tym samym roku Ford przerwał produkcję kabrioletów, co spowodowało wzrost sprzedaży o 5700 aut.

Różne techniki jazdy

Dziś chcę się podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat różnych technik jazdy w różnych krajach europejskich. Ale na początek: nasza polska technika "na skoczka".

Na pewno każdy się spotkał z kimś takim na drodze; gwałtowne przyśpieszanie, hamowanie, niespodziewane zmiany pasa ruchu. O braku sygnalizacji zamiaru zmiany pasa za pomocą kierunkowskazu, nie muszę chyba wspominać. Nie dość, że technika ta wzbudza co najmniej złość u innych kierowców, to, co najśmieszniejsze, prawie wcale nie przynosi pożądanego efektu.
Wiele razy zdarzyło mi się być wyprzedzonym przez takiego „skoczka” w miejscu, gdzie nikomu by nawet nie przyszło na myśl rozpocząć manewr, a po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów, na pierwszych światłach w mieście staliśmy obok siebie. Jeśli wziąć pod uwagę ryzyko jakie niesie ze sobą taka jazda oraz zwiększone koszty eksploatacji, to naprawdę to się nie opłaca.
Pod tym względem jazda po drogach niemieckich, to prawdziwa „nuda”. Kierowcy są przewidywalni, a znaki drogowe tak ustawione i w takiej ilość, że jedzie się po prostu intuicyjnie. Za to Francuzi, o, to dopiero jest temat na dłuższe rozważania. Jazda przez kilka kilometrów po autostradzie za samochodem z włączonym kierunkowskazem pobudza do ciekawych przemyśleń. Oczywiście, jeśli jedzie prawym pasem, to na wszelki chyba wypadek, ma włączony lewy kierunkowskaz. I odwrotnie rzecz się ma jeśli taki ktoś jedzie lewym pasem i wcale nie zamierza zjechać na prawy mimo włączonego prawego kierunkowskazu. Po prostu, trzeba momentalnie zapomnieć o niemieckim ordnungu i wpuścić do mózgu ożywczy powiew swobody, inaczej trudno będzie poruszać się w tym kraju.
Np. czerwone światła. Piesi we Francji praktycznie nie zwracają na nie uwagi. Ktoś ze znajomych wyraził pogląd, że światła na przejściu są nie po to żeby ludzie się zatrzymywali, tylko żeby mieli świadomość, że przechodzą przez jezdnię. Wyobraźcie sobie Państwo taką sytuację: skrzyżowanie ze światłami; dwa pasy ruchu; lewy do jazdy w lewo, prawy do jazdy na wprost i w prawo. Ja stoję w drugim rzędzie na prawym pasie. Przede mną dwa samochody, 1 na pasie lewym do jazdy w lewo, 2 na prawym do jazdy prosto lub w prawo. Po zmianie świateł na zielone, samochód 1 pojechał prosto natomiast samochód 2 skręcił w lewo. Nikt nawet nie zatrąbił, tylko ja zbaraniałem.
Ale nie próbuję przenosić takich praktyk na nasze krajowe poletko. Podsumowując mój wniosek jest taki: nie krytykuj w czambuł innych, tylko najpierw spróbuj zrozumieć ich mentalność, a poradzisz sobie na każdej drodze.



sobota, 11 czerwca 2011

Nissan GTR Powrót Legendy

Nissan GTR ustanowił nowe standardy jeśli chodzi o produkcje samochodów sportowych, nie tylko dlatego że jest fenomenalnie szybki, praktyczny i znakomicie sie prowadzi, ale przedewszystkim dlatego że pomimo wszystkich swoich zalet nie jest cenowo nieosiagalny. Kupno Ferrari, Porsche? Tylko po co?

Pochodzenie nowego GTRa wydaje sie troche niejasne. Nissan zwykł używać tego określenia w stosunku do modelu Skyline którego początki sięgają aż 1957 roku. Jest on jednak określany przez nissana jako niezależna produkcja gdyż produkcja Skylinea skończyła się na modelu R34. Przez fanów Nissana GTR jest  jednak nadal kojarzony jako kontynuacja tej legendarnej serii.
Nissan GTR na torze
Pomijając jednak trudność określenia pochodzenia nie można jednak odmówić temu autu jego zalet.
Wielkim momentum tego auta był test na słynnym torze Nurburgring, podczas którego pokonał okrążenie toru w czasie krótszym niż Porsche 911 turbo, co było niewypowiedzianym celem konstruktorów Nissana.
Umożliwiło to wcześniejsze porzucenie Gentelmans Agreement, czyli niesłownego paktu japońskich konstruktorów samochodów do nie przekraczania mocy wyjściowej 280 koni mechanicznych.
Japonia potrzebowała własnego super samochodu który mógłby konkurować z europejską czołówką, markami takimi jak Porsche, Aston Martin, Jaguar a nawet Ferrari czy Lamborghini.
Po premierze GTRa za ciosem szły inne japonskie marki takie jak Toyota, która pod szyldem Lexusa wypuściła model LFA.
Osiągami przewyższał on auta z najwyzszej półki, lecz ceny były tak astronomiczne że mało kto mógł sobie na niego pozwolić.
W tym aspekcie GTR bije na głowę całą konkurencje. Jest to chyba najtańsze 300 km/h jakie można dostać na rynku samochodowym w tym momencie.
GTR osiaga moc plus minus 470 koni mechanicznych przenoszonych na cztery koła przez pół automatyczną dwu sprzęgłową skrzynie biegów, co w rzeczywistości przenosi sie na osiągi rzędu 3,5 sekundy od 0 do 100 km/h oraz prędkość maksymalna rzedu 315 km/h.
Pomimo osiągów super samochodu, oferuje on także zaskakujący poziom praktyczności. W samochodzie znajdują sie tony elektroniki oraz układów ułatwiających życie kierowcy.
Na koniec warto wspomnieć o magazynach takich jak Top Gear które określiły GTRa,  jako samochód potrafiący osiągami zbliżyć kierowcę do boga bez zabijania go przy tym, co mówi samo za siebie.
Moim zdaniem GTR jest w stanie rozpocząć swoją własną legendę.

www.motobzik.blogspot.com

Przyszłość modeli Q w Audi

Koncern motoryzacyjny Audi jest jednym z największych producentów aut premium na świecie. Od ponad stu lat produkuje limuzyny spełniające wymagania największych i najbardziej wpływowych ludzi tego świata. Natomiast dopiero kilka lat temu zaczą produkować samochody typu SUV, i najprawdopodobniej już nie przestanie.
Koncern wypuszczając na rynek w 2005 roku model Q7 zapoczątkował nową erę modeli „Q”. Oczywiście Audi wcześniej też oferowało samochód na bezdroża, tj. A6 C5 Allroad, jednakże właśnie dzięki wprowadzeniu do oferty modelu SUV koncern zyskał ogrom nowych klientów.
Jako, że samochód został bardzo dobrze przyjęty w środowisku motoryzacyjnym to koncern zdecydował pójść za ciosem oferując z czasem nowe samochody tej klasy. Drugim autem SUV, które zaprezentowano w 2008 roku był trochę mniejszy od Q7 model Q5. Obecnie najmłodszym, a zarazem najmniejszym „terenowym” samochodem jest Q3, którego premiera miała miejsce kilka dni temu w Barcelonie.
Najprawdopodobniej w ciągu kilku następnych lat Audi będzie kontynuować wprowadzanie nowych modeli z pod znaku Q. Obecnie w internecie, aż huczy o tym, iż koncern ma zamiar wybudować SUVa w coupe pod nazwą Q6. Model miał by wejść do produkcji w 2013 roku i nawiązać bezpośrednią walkę o przejęcie klientów BMW X6.
Napotkałem się ostatnio także na spekulacje dotyczące modelu Q4. Model miał by być sportowym, dwu-drzwiowym małym SUVem nawiązującym do Q6. Możliwe także, że samochód był by zaprojektowany przez inżynierów z Porsche.
Jak już wcześniej pisałem możliwe że w najbliższym czasie do oferty Audi dołączy także model Q1. Samochód miał by być zbudowany na płycie podłogowej A-jedynki, a co za tym idzie mierzyć niespełna 4 metry długości. Jeżeli samochód wejdzie do produkcji to cena będzie najprawdopodobniej oscylować w granicach 100 tys. zł.
Jak widzimy Audi pokłada wielkie nadzieje w samochodach tej klasy. Całe szczęście nie są to bezpodstawne nadzieje - obserwując zapotrzebowanie rynku na takie samochody oraz zwracając uwagę na jakość poprzednich modeli Audi można stwierdzić, że koncern czeka wiele sukcesów za sprawą nowych modeli.

Historia BMW

Bayerische Motoren Werke AG Mumchen-tak nazywa się pełna nazwa popularnej marki w świecie BMW. Nazwa ta oznacza Bawarską Fabrykę Motorów i mimo, że firma zmieniła swój profil to nazwa pozostała ta sama Bawarska Fabryka Motorów.

Historia samochodów BMW


A dlaczego motorów, a nie samochodów? Bo BMW zaczeło od produkcji silników do samolotów. Sama fabryka z założenia miała produkować silniki do samolotu i ogólnie sprzęt lotniczy. Została założona w 1916 roku, a dopiero w 1923 roku rozpoczeła produkcję motocykli, które okazały się na prawdę dobre od pierwszych modeli. Dlatego firma BMW ośmielona swoimi sukcesami postanowiła zacząć produkować samochody. Jej pierwszy samochód to nie była firmowa własna produkcja, ale był to samochód angielski wzorowany na Austin Seven. Do początku drugiej wojny światowej BMW produkowało różne ciekawe modele samochodów, które były już zaprojektowane przez inżynierów firmy BMW. W czasie wojny zostało zawieszone produkowanie samochodów cywilnych, bo fabryka głównie skupiła się na silnikch lotniczych.